Weird Science

Natura z powietrza

Poniższy arty­kuł został opu­bli­ko­wany pier­wot­nie w cza­so­pi­śmie dla nau­czy­cieli Bio­lo­gia w Szkole (5/2023 i 6/2023):

Ilustracja Ilustracja

Ples M., Natura z powie­trza (część 1), Bio­lo­gia w Szkole, 5 (2023), Forum Media Pol­ska Sp. z o.o., str. 24-27

Ples M., Natura z powie­trza (część 2), Bio­lo­gia w Szkole, 6 (2023), Forum Media Pol­ska Sp. z o.o., str. 38-41


____________________ część I ____________________

Bez­za­ło­gowy sta­tek powietrzny jako uży­teczne narzędzie w rękach przy­rod­nika

Bio­lo­gia jest jedną z dzie­dzin przy­rod­ni­czych, których głów­nym celem jest bada­nie orga­ni­zmów, ich struk­tury, funk­cji, wza­jem­nych rela­cji oraz zja­wisk zacho­dzących w śro­do­wi­sku natu­ral­nym. Jest to nauka, która opiera się w dużej mie­rze na obser­wa­cjach doko­ny­wa­nych w natu­rze.

Zro­zu­mie­nie związ­ków między orga­ni­zmami a ich śro­do­wi­skiem jest klu­czowe dla och­rony bio­różn­o­rod­no­ści i zacho­wa­nia eko­sy­s­te­mów. Dla­tego tak ważne jest pro­wa­dze­nie badań bio­lo­gicz­nych, które pozwa­lają lepiej poznać przy­rodę i na ich pod­sta­wie pod­jąć odpo­wied­nie dzia­ła­nia mające na celu m.in. zacho­wa­nie i och­ronę śro­do­wi­ska natu­ral­nego.

Obser­wa­cje bio­lo­giczne mogą być pro­wa­dzone przy uży­ciu gołego oka, wyko­rzy­stu­jąc nasze zmy­sły do dostrze­ga­nia różn­o­rod­no­ści życia i jego prze­ja­wów. Jed­nak w wielu przy­pad­kach, ze względu na skom­pli­ko­waną struk­turę orga­ni­zmów lub zja­wisk nie­wi­docz­nych dla ludz­kiego oka, a także z innych powo­dów, konieczne jest korzy­sta­nie z odpo­wied­nich przy­rządów tech­nicz­nych.

Mikro­skopy optyczne umożl­i­wiają obser­wa­cję mikro­or­ga­ni­zmów i drob­nych struk­tur komór­ko­wych. Mikro­sko­pia pozwala na zgłębia­nie tajem­ni­czych świa­tów mikro­or­ga­ni­zmów, a także bada­nie budowy tkan­ko­wej orga­ni­zmów wyższych. W dzi­siej­szym świe­cie coraz więk­szą rolę odgrywa także bio­lo­gia mole­ku­larna, opie­ra­jąca się na bada­niach DNA i RNA. Pozwala to na odkry­wa­nie mecha­ni­zmów dzie­dzi­cze­nia cech, dia­gno­zo­wa­nie cho­rób gene­tycz­nych oraz roz­wi­ja­nie bio­tech­no­lo­gii. Współcze­sne tech­no­lo­gie umożl­i­wiają więc rów­nież obser­wa­cje na pozio­mie mole­ku­lar­nym, dzięki zasto­so­wa­niu tech­nik takich jak spek­tro­sko­pia czy mikro­sko­pia kon­fo­kalna.

Bio­rąc pod uwagę przy­rządy optyczne przy­datne w bio­lo­gii warto zwrócić uwagę, że nie są to jedy­nie mikro­skopy, czy – bar­dziej ogól­nie – urządze­nia słu­żące powięk­sze­niu obrazu małych obiek­tów znaj­du­jących nie w nie­wiel­kiej odle­gło­ści od obser­wa­tora. Wręcz prze­ciw­nie, w wielu dzie­dzi­nach bio­lo­gii duże zasługi oddają tele­skopy soczew­kowe (refrak­tory, nazy­wane przy obser­wa­cjach naziem­nych często lune­tami). Bio­lo­dzy korzy­stają z nich, by obser­wo­wać zacho­wa­nie orga­ni­zmów w ich natu­ral­nym śro­do­wi­sku z odpo­wied­nio dużej odle­gło­ści.

Współcze­sne tech­no­lo­gie sate­li­tarne pozwa­lają na moni­to­ro­wa­nie i bada­nie zmian zacho­dzących na skalę glo­balną, jak zmiany kli­matu, degra­da­cja eko­sy­s­te­mów czy migra­cje zwie­rząt.

Obser­wa­cje w bio­lo­gii to nie tylko reje­stra­cja zja­wisk, ale także pro­wa­dze­nie eks­pe­ry­men­tów, które poma­gają w wery­fi­ka­cji hipo­tez nau­ko­wych. Dobrze prze­pro­wa­dzone eks­pe­ry­menty pozwa­lają na wyciągnięcie wnio­sków i zro­zu­mie­nie mecha­ni­zmów zacho­dzących w świe­cie przy­rody. Wymaga to często wyko­rzy­sta­nia nowo­cze­snych metod. Bio­lo­gia jest dyna­miczną dzie­dziną, która stale się roz­wija dzięki postępowi tech­no­lo­gicz­nemu.

Jako przy­rod­nicy powin­ni­śmy łączyć w swoim podej­ściu uzna­nie do tech­nik sto­so­wa­nych przez naszych poprzed­ni­ków z wiarą w możl­i­wo­ści nowych tech­no­lo­gii. Oczy­wi­ście, nowo­ści trzeba przyj­mo­wać zaw­sze z pewną nutą zdro­wego scep­ty­cy­zmu i wpro­wa­dzać je do prak­tyki w spo­sób odpo­wie­dzialny, tak by wye­li­mi­no­wać lub przy­najm­niej znacz­nie ogra­ni­czyć ich ewen­tu­alne skutki nega­tywne.

Jed­nym z urządzeń mogących być przy­dat­nymi przy­rod­ni­kowi są minia­tu­rowe bez­za­ło­gowe urządze­nia lata­jące, nazy­wane pow­szech­nie dro­nami. Drony lata­jące to zaa­wan­so­wane tech­no­lo­gicz­nie przy­rządy, które zre­wo­lu­cjo­ni­zo­wały wiele dzie­dzin. Ich budowa opiera się na lek­kich i wytrzy­ma­łych mate­ria­łach, takich jak różn­ego rodzaju masy pla­styczne, włókno węglowe czy alu­mi­nium, co spra­wia, że są one nie tylko wydajne, ale także mobilne i łatwe w manew­ro­wa­niu.

Ilustracja
ani­ma­cja: doda­tek autora

Głów­nym ele­men­tem, umożl­i­wia­jącym dro­nom uno­sze­nie się w powie­trzu, są wir­niki, które gene­rują siłę nośną. Nowo­cze­sne drony wypo­sa­żone są w zaa­wan­so­wane układy sta­bi­li­za­cji, dzięki którym są w sta­nie utrzy­my­wać stałą pozy­cję w powie­trzu nawet w trud­nych warun­kach atmos­fe­rycz­nych. Często posia­dają rów­nież wbu­do­wany sys­tem GPS, co pozwala na pre­cy­zyjne okre­śle­nie poło­że­nia i pro­gra­mo­wa­nie dokład­nych tras lotu.

Możl­i­wo­ści dro­nów są nie­zwy­kle zróżn­i­co­wane. Służą one do celów komer­cyj­nych, takich jak loty inspek­cyjne, mapo­wa­nie terenu, czy dostar­cza­nie paczek. W branży fil­mo­wej i foto­gra­ficz­nej są uży­wane do kręce­nia spek­ta­ku­lar­nych ujęć z powie­trza, umożl­i­wia­jąc nam zoba­cze­nie świata z nowej per­spek­tywy. Drony zna­la­zły rów­nież zasto­so­wa­nie w sfe­rze bez­pie­czeńs­twa, gdzie służą do moni­to­ro­wa­nia obsza­rów, nadzoru gra­nic czy kon­troli ruchu dro­go­wego. W dzia­ła­niach ratow­ni­czych pełnią istotną rolę, umożl­i­wia­jąc dotar­cie do trudno dostęp­nych miejsc i loka­li­za­cję osób potrze­bu­jących pomocy. W mili­ta­riach drony stały się inte­gralną czę­ścią dzia­łań woj­sko­wych, zdolne do prze­pro­wa­dza­nia roz­po­zna­nia, doko­ny­wa­nia ata­ków na cele pre­cy­zyjne oraz zbie­ra­nia danych wywia­dow­czych.

Choć drony lata­jące niosą ze sobą wiele korzy­ści i możl­i­wo­ści, ich uży­wa­nie wiąże się rów­nież z wyzwa­niami, takimi jak bez­pie­czeńs­two powietrzne, pry­wat­ność i odpo­wied­nie regu­la­cje prawne. Jed­nak w miarę dal­szego roz­woju tech­no­lo­gii, z pew­no­ścią będziemy świad­kami coraz więk­szego wyko­rzy­sta­nia dro­nów w różn­ych dzie­dzi­nach naszego życia – także w prak­tyce przy­rod­nika i nau­kowca, głów­nie w celach obser­wa­cji zwie­rząt i podob­nych. Dla­tego w niniej­szym arty­kule chciałbym Sza­now­nemu Czy­tel­ni­kowi przy­bli­żyć zarówno możl­i­wo­ści, jakie to daje, jak i wyma­ga­nia, jakie trzeba w tym celu spełnić.

Chciałbym też zau­wa­żyć, że niniej­szy tekst nie ma na celu rekla­mo­wa­nia czy recen­zo­wa­nia roz­wiąza­nia tech­nicz­nego kon­kret­nej firmy, dla­tego logo­typy na urządze­niach zostały zama­zane.

Tech­nika roz­wija się obec­nie bar­dzo dyna­micz­nie – w ślad za tym musi nadążać prawo. Dla­tego chcę zazna­czyć, że podane infor­ma­cje są aktu­alne na lipiec 2023 roku, w przy­szło­ści zapewne szcze­góły regu­la­cji praw­nych ule­gną pew­nym zmia­nom – warto więc zaw­sze zapo­znać się z obo­wiązu­jącym sta­nem praw­nym. Przed­sta­wione tutaj infor­ma­cje należy trak­to­wać jako wstęp uła­twia­jący roz­po­częcie przy­gody z dro­nami, a nie jako szcze­gółowe kom­pen­dium. Zachęcam do samo­dziel­nego wzgry­zie­nia się w temat, ponie­waż możl­i­wo­ści są tutaj fascy­nu­jące, a koszt sto­sun­kowo nie­wielki.

Zanim zosta­niesz pilo­tem drona – co musisz wie­dzieć

Na wstępie musimy zau­wa­żyć, że na rynku można spot­kać dwa główne rodzaje dro­nów: pozba­wione urządzeń zbie­ra­jących dane i wypo­sa­żone w takowe urządze­nia. Urządze­niem zbie­ra­jącym dane jest na przy­kład kamera, która będzie nam konieczna w celu poczy­nie­nia obser­wa­cji przy­rod­ni­czych, logiczne więc, że wybie­rzemy drona z kamerą.

Myślę, że warto w tym miej­scu poczy­nić też wyraźne roz­różn­ie­nie między ter­mi­nami takimi jak ope­ra­tor i pilot drona. Ope­ra­tor ozna­cza dowolną osobę prawną lub fizyczną eks­plo­a­tu­jącą lub zamie­rza­jącą eks­plo­a­to­wać co najm­niej jeden bez­za­ło­gowy sys­tem powietrzny. Możemy więc powie­dzieć, że jest to wła­ści­ciel drona. Nato­miast osoba pilo­tu­jąca drona w danym momen­cie to jego pilot. Ope­ra­tor i pilot drona może być tą samą osobą, ale nie ma takiej koniecz­no­ści: pilot może ste­ro­wać dro­nem nale­żącym do innego ope­ra­tora. Ope­ra­tor może być zarówno osobą fizyczną, jak i prawną, np. firmą [1].

Ważne jest też roz­różn­ie­nie między ope­ro­wa­niem dro­nem (w myśl prawa Bez­za­ło­go­wym Stat­kiem powietrz­nym, BSP) w zasięgu swo­jego wzroku (VLOS) i poza zasięgiem wzroku (BVLOS), a także ope­ra­cjami FPV (bez kon­taktu wzro­ko­wego z dro­nem, jedy­nie z uży­ciem pod­glądu z wbu­do­wa­nej kamery).

Dzia­ła­nia z wyko­rzy­sta­niem drona zawie­rają się w jed­nej z trzech kate­go­rii:

Czy­tel­nik się domy­śla, że pro­wa­dząc obser­wa­cje przy­rod­ni­cze będziemy dążyć do tego, aby nasze loty odby­wały się w kate­go­rii otwar­tej.

Drony o masie star­to­wej mniej­szej niż 250g i wypo­sa­żone w urządze­nie zbie­ra­jące dane muszą zostać zare­je­stro­wane przez ope­ra­tora za pośred­nic­twem strony https://drony.ulc.gov.pl/. Dzięki temu ope­ra­tor uzy­skuje odpo­wied­nie świa­dec­two oraz numer iden­ty­fi­ka­cyjny, który musi zostać nanie­siony także na drona, w widocz­nym miej­scu. Umożl­i­wia on powiąza­nie każd­ego drona z jego ope­ra­to­rem. Ope­ra­tor drona jest odpo­wie­dzialny za zarządza­nie całym sys­te­mem drona, w tym pla­no­wa­nie misji, kon­fi­gu­ra­cję urządze­nia, moni­to­ro­wa­nie stanu tech­nicz­nego oraz bez­pieczne pro­wa­dze­nie ope­ra­cji [2].

Jeśli para­me­try lotu i wła­ści­wo­ści drona miesz­czą się w kate­go­rii otwar­tej pilo­towi potrzebne są upraw­nie­nia:

Upraw­nie­nia dla kate­go­rii otwar­tej są pro­ste do uzy­ska­nia i pozwa­lają latać zgod­nie z pra­wem. Szko­le­nie dla klas upraw­nień A1/A3 i A2 można przejść w for­mie nau­cza­nia zdal­nego na wspom­nia­nej uprzed­nio stro­nie inter­ne­to­wej przy­go­to­wa­nej przez Urząd Lot­nic­twa Cywil­nego.

Zapo­znajmy się z bar­dziej szcze­góło­wym opi­sie posz­cze­gól­nych pod­ka­te­go­rii:

Myślę, że teraz jasne jest dla­czego – jeśli cho­dzi o upraw­nie­nia – potrak­to­wano razem pod­ka­te­go­rie A1 i A3, nato­miast A3 wydzie­lono osobno. Nas, jako przy­rod­ni­ków, jeśli wypo­sa­żymy się w drona z kamerą o całk­o­wi­tej masie mniej­szej niż 250g, powi­nien cie­szyć fakt, że tego rodzaju loty kwa­li­fi­kują się do pod­ka­te­go­rii A1/A3 Kate­go­rii Otwar­tej, więc od strony for­mal­nej wystar­czy fakt zare­je­stro­wa­nia ope­ra­tora (wraz z ozna­cze­niem drona nume­rem iden­ty­fi­ka­cyj­nym) i wyko­na­nia przez pilota (także po uprzed­niej reje­stra­cji) szko­le­nia online zakończo­nego tako­wym egza­mi­nem dla pod­ka­te­go­rii A1/A3. Pro­ces ten nie jest skom­pli­ko­wany, a przy tym każdy chętny nabywa odpo­wied­niej wie­dzy, potrzeb­nej przy bez­piecz­nym użyt­ko­wa­niu drona.

Pod­czas wyko­ny­wa­nia lotów należy prze­strze­gać prze­pi­sów lot­ni­czych, ponie­waż dron jako BSP pod­lega tym samym - lecz uprosz­czo­nym - prze­pi­som co pozo­stałe, zało­gowe statki powietrzne. Ich zła­ma­nie, zgod­nie z arty­ku­łem 212 ustawy o pra­wie lot­ni­czym, może spo­wo­do­wać pociągnięcie pilota/ope­ra­tora do odpo­wie­dzial­no­ści kar­nej. Wiąże się to na przy­kład z ogra­ni­cze­niami użyt­ko­wa­nia dro­nów w rejo­nie lot­nisk czy obiek­tów stra­te­gicz­nych, takich jak elek­trow­nie. Abs­tra­hu­jąc od infor­ma­cji poda­nych powy­żej, gdzie i na jakich zasa­dach można więc manew­ro­wać swoim BSP?

W celu zapew­nie­nia bez­pie­czeńs­twa innym stat­kom powietrz­nym i ludziom znaj­du­jącym się na ziemi (oraz zwie­rzętom), posz­cze­gólne pańs­twa usta­no­wiły w całej Euro­pie tzw. strefy geo­gra­ficzne, krótko nazy­wane geo­stre­fami. Są to czę­ści prze­strzeni powietrz­nej, w których ope­ra­cje z wyko­rzy­sta­niem dro­nów są możl­iwe, ogra­ni­czone lub wyklu­czone. Bar­dziej dokład­nie można to przed­sta­wić jako:

Skom­pli­ko­wane? Na szczę­ście mniej niż by to się mogło wyda­wać. Każdy lot urządze­niem innym niż zabaw­kowe powi­nien być zgło­szony do odpo­wied­nich orga­nów. Bar­dzo wygodne – wręcz koniecz­nie - jest wyko­rzy­sta­nie apli­ka­cji na smart­fony Dro­ne­Ra­dar lub podob­nej [3], która po poda­niu pew­nych infor­ma­cji m.in. na temat wagi drona, pozwala na zgło­sze­nie lotu, a także wska­zuje do której kate­go­rii należy dana strefa (nie­stety Dro­ne­Ra­dar prze­stało funk­cjo­no­wać, obec­nie loty reje­struje się za pomocą strony https://chec­kin.pansa.pl, przyp. aut.). W przy­padku koniecz­no­ści uzy­ska­nia dodat­ko­wych zezwo­leń jest także zwra­cana odpo­wied­nia infor­ma­cja. Apli­ka­cje i strony inter­ne­towe tego typu mają wiele zalet – możemy też za ich pomocą prze­ko­nać się czy w oko­licy nie ope­rują inne drony, co pozwala unik­nąć groźn­ych koli­zji. W ten spo­sób jeste­śmy także infor­mo­wani np. o niskich prze­lo­tach innych stat­ków powietrz­nych, takich jak np. śmi­głowce Lot­ni­czego Pogo­to­wia Ratow­ni­czego.

Pamiętajmy też, że każdą utratę BSP, związaną np. z pro­ble­mami w ste­ro­wa­niu, należy także zgło­sić odpo­wied­nim służbom, co także jest możl­iwe za pomocą apli­ka­cji. Ma to na celu ogra­ni­cze­nie ryzyka, że utra­cony, nie­po­d­le­ga­jący sygna­łom ste­ro­wa­nia dron wyrządzi jakąś szkodę. Na szczę­ście przy wyko­rzy­sta­niu sprzętu odpo­wied­niej jako­ści tego rodzaju wypadki należą do zde­cy­do­wa­nej rzad­ko­ści.


____________________ część II ____________________

Przy­kła­dowe obser­wa­cje

W swo­ich pra­cach wyko­rzy­sta­łem drona ze śred­niej półki ceno­wej (do kilku tysięcy zło­tych), pocho­dzący z oferty firmy dosyć zna­nej na rynku Bez­za­ło­go­wych Stat­ków Powietrz­nych. Razem z pilo­tem zdal­nego ste­ro­wa­nia zło­żony dron mie­ści się w nie­wiel­kich wali­zeczce (Fot.1).

Fot.1 – Dron (powy­żej) wraz z pilo­tem zdal­nego ste­ro­wa­nia (poni­żej)

Chciałbym w tym miej­scu prze­strzec przed kupo­wa­niem prze­sad­nie, czy nawet podej­rza­nie tanich urządzeń nie­zna­nych firm, ponie­waż – jak wynika z moich obser­wa­cji w śro­do­wi­sku ope­ra­to­rów i pilo­tów tego rodzaju urządzeń – kończy się to często fru­stra­cją, utratą drona, lub nawet kon­se­kwen­cjami praw­nymi wyni­kłymi z jego awa­rii. W tym przy­padku naprawdę lepiej wydać nieco więcej, a następ­nie cie­szyć się bez­pie­czeńs­twem i wygodą użyt­ko­wa­nia. Sys­tem pozy­cjo­no­wa­nia optycz­nego i GPS, a także opcja pow­rotu do punktu star­to­wego po utra­cie sygnału ste­ro­wa­nia to abso­lutne mini­mum.

Dużą zaletą jest także, jeśli dron jest łatwo zło­żyć do nie­wiel­kich wymia­rów (Fot.2A), co uła­twia tran­s­port, a następ­nie w pro­sty spo­sób roz­ło­żyć i przy­go­to­wać urządze­nie do lotu (Fot.2B).

Fot.2 – Dron; A – zło­żony do tran­s­portu, B – roz­ło­żony i gotowy do lotu

Czas poje­dyn­czego lotu na całk­o­wi­cie nała­do­wa­nym aku­mu­la­to­rze może sięgać kil­ku­na­stu-kilu­dzie­sięciu minut. Jeśli chcemy doko­ny­wać dłuższych obser­wa­cji warto wypo­sa­żyć się w dodat­kowe wymienne źródła zasi­la­nia.

Zasięg testo­wa­nego drona na otwar­tej prze­strzeni może – według pro­du­centa – sięgać kilku kilo­me­trów, ale pamiętajmy, że w kate­go­rii otwar­tej musimy latać w zasięgu wzroku. Tak więc nie pole­cam odda­lać maszyny na więcej niż kil­ka­set metrów od ope­ra­tora – obo­wiązuje nas tez ogra­ni­cze­nie wyso­ko­ści do 120m nad powierzch­nią gruntu.

Ilustracja
ani­ma­cja: doda­tek autora

Wznie­sie­nie się na wyso­kość 30-40m umożl­i­wia doko­ny­wa­nie inte­re­su­jących obser­wa­cji. Na Fot.3 możemy na przy­kład dostrzec ścieżki wydep­tane przez zwie­rzęta w roślin­no­ści na tere­nach nieu­częsz­cza­nych pie­szo przez ludzi (teren pod­mo­kły).

Fot.3 – Ścieżki wydep­tane przez zwie­rzęta

Zau­ważmy, że możl­i­wość obser­wa­cji z lotu ptaka daje nam tutaj możl­i­wość pozna­nia spo­sobu w jaki zwie­rzęta poru­szają się w natu­ral­nym tere­nie. Z poziomu ziemi z pew­no­ścią nie mogli­by­śmy zoba­czyć tego tak dokład­nie, nie mówiąc już o tym, że byłoby trudno dotrzeć tam bez odpo­wied­niego sprzętu. Posia­da­jąc dostęp do tego typu infor­ma­cji możemy wyzna­czyć miej­sca szcze­gól­nie chęt­nie odwie­dzane przez zwie­rzęta i zain­sta­lo­wać tam na przy­kład foto­pu­łapkę zbie­ra­jącą dane obra­zowe także w nocy.

Z mojego doświad­cze­nia wynika, że wiele zwie­rząt prak­tycz­nie nie zwraca uwagi na uno­szącego się nawet w bez­po­śred­niej odle­gło­ści drona – jeśli się nim inte­re­sują to jedy­nie na początku. Jedy­nie nie­wiel­kie ptaki i stwo­rze­nia takie jak koty wydają się zmie­niać swoje zacho­wa­nie rea­gu­jąc na obec­ność BSP – w takich przy­pad­kach pamiętajmy, żeby nie nie­po­koić nie­po­trzeb­nie tych orga­ni­zmów. Dalej opi­szę przy­kłady obser­wa­cji pło­ch­li­wych zwie­rząt, które bez wyko­rzy­sta­nia środ­ków takich jak drony lub sta­cjo­narne kamery mogli­by­śmy w natu­rze obser­wo­wać jedy­nie za pomocą lunet, a więc z daleka.

Bar­dzo wdzięcz­nymi obiek­tami do obser­wa­cji są ssaki, takie jak na przy­kład sarny euro­pej­skie Capre­o­lus capre­o­lus(Fot.4).

Fot.4 – Samica sarny euro­pej­skiej

Sarna euro­pej­ska jest gatun­kiem parzy­sto­ko­pyt­nego ssaka z rodziny jele­nio­wa­tych, czyli pełn­o­rożców Cervi­dae. Samica nazy­wana jest potocz­nie kozą, zaś samiec roga­czem lub kozłem. Młode nato­miast okre­śla się koźl­ętami. Zasięg występo­wa­nia tego gatunku obej­muje Europę, Azję Mniej­szą i rejon Morza Kaspij­skiego. W Azji, bli­sko z nim spo­krew­niona, występuje sarna sybe­ryj­ska (Capre­o­lus pygar­gus, nazy­wana także azja­tycką), która nie­dawno była uzna­wana za pod­ga­tu­nek sarny euro­pej­skiej. Obszary ich występo­wa­nia gra­ni­czą ze sobą w górach Kau­kazu. W Pol­sce sarna euro­pej­ska jest pospo­li­tym gatun­kiem, naj­licz­niej­szym w zachod­niej czę­ści kraju. Jej sie­dli­ska to rzad­kie lasy liścia­ste i mie­szane, zarówno rów­ninne, jak i gór­skie, oraz przy­le­śne zaro­śla. W Euro­pie, oprócz popu­la­cji leśnej, występuje także popu­la­cja polna, która dosto­so­wała się do życia na otwar­tych tere­nach upraw­nych, łąkach, a nawet w pobliżu osie­dli i miast - do wła­śnie takiej popu­la­cji należą obser­wo­wane przeze mnie i pre­zen­to­wane tutaj na foto­gra­fiach osob­niki.

Ilustracja
ani­ma­cja: doda­tek autora

U saren, które zostają zapłod­nione w cza­sie let­niej rui (czyli od połowy lipca do połowy sierp­nia), ciąża trwa pra­wie 10 mie­sięcy, nato­miast u tych, które zapłod­nie­nie następuje w listo­pa­dzie lub grud­niu, trwa tylko 4,5 mie­siąca. Samice zapłod­nione w lecie doświad­czają zja­wi­ska zwa­nego ciążą prze­dłu­żoną lub uta­joną. Polega to na zaha­mo­wa­niu roz­woju zarodka na eta­pie bla­stuli na około 150 dni [4].

Wyko­ce­nie, czyli poród, odbywa się w przy­padku saren zwy­kle w maju lub czerwcu. Samica rodzi od 1 do 3 koźląt i ukrywa je w odo­sob­nio­nym miej­scu. Odwie­dza je jedy­nie w celu kar­mie­nia. W począt­ko­wych dniach życia kon­takty między matką a mło­dymi oraz między rodzeńs­twem są ogra­ni­czone do mini­mum. W dru­gim tygod­niu życia zaczy­nają pobie­rać pokarm roślinny, a na ich bokach poja­wiają się trzy rzędy bia­łych pla­mek, które zni­kają po około 6 tygod­niach. Koźl­ęta pozo­stają przy matce przez około rok, cza­sem nawet dłu­żej. Doj­rza­łość płc­iową sarna euro­pej­ska osiąga w wieku 2 lat. Fascy­nu­jące jest obser­wo­wa­nie rela­cji rodzin­nych u tych zwie­rząt. Na Fot.5 możemy zoba­czyć matkę z mło­dym (zapewne około dwu­mie­sięcz­nym), u którego widoczne są jesz­cze pozo­sta­ło­ści ubar­wie­nia masku­jącego (jasne plamy).

Fot.5 – Sarna euro­pej­ska: matka – z – mło­dym

Inne przy­kła­dowe obser­wa­cje można poczy­nić w sto­sunku do bażanta zwy­czaj­nego Pha­sia­nus col­chi­cus będącego dużym pta­kiem z rodziny kuro­wa­tych Pha­sia­ni­dae.

W dzi­kim śro­do­wi­sku ten gatu­nek występuje na umiar­ko­wa­nych kli­ma­tycz­nie obsza­rach Azji, a także na zachód po połu­dniowo-wschod­nią Europę, w 30 różn­ych pod­ga­tun­kach. Ludzie wpro­wa­dzili go do wielu regio­nów na całym świe­cie, w tym do Europy Środ­ko­wej, gdzie został intro­du­ko­wany z Chin w śre­dnio­wie­czu. Ten piękny ptak nie jest zagro­żony wygi­nięciem [5].

Samce tego gatunku osiągają dłu­gość ciała od 75 do 89 cm, a samice od 53 do 62 cm. Ich roz­piętość skrzy­deł wynosi od 70 do 90 cm. Obser­wuje się dymor­fizm płc­iowy. Zarówno samce, jak i samice mają długi ogon. Samiec ma głów­nie rdza­wo­brązowe upie­rze­nie, pokryte ciem­nymi plam­kami. Głowa jest czarna, ale z wyraźnym zie­lon­ka­wo­gra­na­to­wym odcie­niem. Policzki oraz obszar nad okiem są czer­wone. Ubar­wie­nie samca, szcze­gól­nie w okre­sie godo­wym jest szcze­gól­nie piękne (Fot.6).

Fot.6 – Samiec bażanta zwy­czaj­nego

Samica ma brązowe upie­rze­nie, rów­nież pokryte ciem­nymi plam­kami. Ten gatu­nek zasie­dla różn­o­rodne sie­dli­ska, w tym otwarte i póło­twarte tereny.

Ilustracja
ani­ma­cja: doda­tek autora

Gniazdo tych słabo lata­jących pta­ków znaj­duje się na ziemi. Samica składa od 8 do 14 jaj, które wysia­duje sama przez około 22-25 dni.

Pod­czas obser­wa­cji zwie­rząt cza­sem udaje się zoba­czyć szcze­gól­nie cie­kawe, zaska­ku­jące sytu­a­cje. Spo­śród wielu z nich chciałbym przy­to­czyć zda­rze­nie uwi­docz­nione na Fot.7, gdzie osob­nik sroki zwy­czaj­nej Pica pica usi­ło­wał z jakichś powo­dów prze­go­nić dużo więk­szego od sie­bie bażanta podąża­jąc za nim i doska­ku­jąc od czasu do czasu ciągnąc go za pióra z ogona.

Fot.7 – Sroka i bażant

Obser­wa­cje z powie­trza są przy­datne także w spra­wach związa­nych z naturą nie­o­ży­wioną. Przy­kła­dem niech będzie fakt, że piękno for­ma­cji takich jak ska­mie­niałe rip­ple­marki moim zda­niem naj­ła­twiej jest doce­nić patrząc na nie z góry (Fot.8).

Fot.8 – Riple­marki (Jaworzno, Geos­fera)
Ilustracja
ani­ma­cja: doda­tek autora

Rip­ple­marki to nie­wiel­kie fałdy skła­da­jące się z pia­sku, pow­sta­jące w wyniku prze­no­sze­nia zia­ren przez wiatr, prądy wodne lub falo­wa­nie. Takie wia­trowe zmarszczki są cha­rak­te­ry­styczne dla powierzchni piasz­czy­stych, jak choćby wybrzeża mor­skie czy obszary pustynne. Wyglądają jak deli­katne, rów­no­mierne bruzdy na powierzchni pia­sku, przy­po­mi­na­jące minia­tu­rowe wydmy lub fale. Ich pow­sta­wa­nie zależy od oddzia­ły­wa­nia wia­tru, podob­nie jak wydm mają łagodną stronę od strony wia­tru i stromą stronę od prze­ciw­nej. Roz­po­zna­jąc ich układ, można usta­lić kie­ru­nek wie­jącego wia­tru [6].

Wnio­sek

Wyko­rzy­sta­nie dro­nów w obser­wa­cjach przy­rod­ni­czych może przy­nieść wiele korzy­ści, jeśli zostaną spełn­ione odpo­wied­nie warunki i zapew­nione bez­pie­czeńs­two zarówno ope­ra­to­rowi, jak i zwie­rzętom. Bez­za­ło­gowe statki powietrzne umożl­i­wiają bada­czom dostęp do trudno dostęp­nych obsza­rów, co pozwala na zdo­by­cie cen­nych danych oraz obra­zów z per­spek­tywy nie­do­stęp­nej wcze­śniej. Obser­wa­cje z powie­trza pozwa­lają na moni­to­ro­wa­nie popu­la­cji zwie­rząt, stanu eko­sy­s­te­mów oraz bada­nie zmian śro­do­wi­ska w cza­sie rze­czy­wi­stym przy jak najm­niej­szej inge­ren­cji w stan natu­ralny.

Bez wąt­pie­nia drony sta­no­wią cenne narzędzie dla nau­kow­ców w bada­niach przy­rod­ni­czych, jed­nakże odpo­wie­dzialne i bez­pieczne podej­ście do ich wyko­rzy­sta­nia jest klu­czowe dla mini­ma­li­za­cji poten­cjal­nych nega­tyw­nych skut­ków dla śro­do­wi­ska i dzi­kich zwie­rząt. Przy zacho­wa­niu odpo­wied­nich zasad, drony mogą wnieść istotny wkład w och­ronę i zro­zu­mie­nie przy­rody.

Lite­ra­tura:

Auto­rem foto­gra­fii i rysun­ków jest Marek Ples.

W powyższym tek­ście doko­nano nie­wiel­kich zmian edy­tor­skich w sto­sunku do wer­sji opu­bli­ko­wa­nej w  cza­so­pi­śmie, w celu uzu­pełn­ie­nia i lep­szego przy­sto­so­wa­nia do pre­zen­ta­cji na stro­nie inter­ne­to­wej.

Uzu­pełn­ie­nie autora

Za pomocą lata­jącego pojazdu bez­za­ło­go­wego wypo­sa­żo­nego w kamerę można też wyko­ny­wać inte­re­su­jące foto­gra­fie typu pano­ramy sfe­rycz­nej. Wyni­kowa pano­rama pow­staje poprzez odpo­wied­nie połącze­nie serii foto­gra­fii wyko­ny­wa­nych pod­czas obrotu drona i zmiany kąta widze­nia kamery. Poni­żej przed­sta­wiam wyko­naną przeze mnie tego typu foto­gra­fię uka­zu­jącą pod­miej­ski kra­jo­braz z wyso­ko­ści ponad 100 metrów.

Kra­jo­braz

Jak widać, tego rodzaju zdjęcie przed­sta­wione na płasz­czyźnie wyka­zuje znaczną defor­ma­cję obrazu. Nic dziw­nego - nie jest możl­iwe odw­zo­ro­wa­nie powierzchni trój­wy­mia­ro­wej sfery na płasz­czy­znę bez znie­ksz­tałceń. Z tego powodu, aby oglądać taką foto­gra­fię bez defor­ma­cji konieczne jest wyko­rzy­sta­nie odpo­wied­niej pro­jek­cji przy uży­ciu dedy­ko­wa­nej w tym celu prze­glądarki.

Ilustracja
Aby zoba­czyć pano­ramę sfe­ryczną klik­nij w gra­fikę

Zau­ważmy, że obraz można obra­cać w każdą stronę, czyli efekt jest taki, jak­by­śmy będąc zawie­szo­nymi wysoko ponad powierzch­nią Ziemi roz­glądali się do­o­koła.

Marek Ples

Aa